16.10.2023 Sens życia
TYDZIEŃ I
SENS ŻYCIA
- Jest wiele wartości, które łudzą człowieka, jakoby miały mu zapewnić szczęście. Żadna jednak nie jest w stanie wypełnić człowieka tak, by mógł powiedzieć: jestem szczęśliwy, niczego mi już nie brak, niczego już nie potrzebuję.
Nagromadziłem też sobie srebra i złota,
i skarby królów i krain.
Nabyłem śpiewaków i śpiewaczki
oraz rozkosze synów ludzkich: kobiet wiele.
I stałem się większym i możniejszym niż wszyscy,
co byli przede mną w Jeruzalem;
w dodatku mądrość moja mi została.
Niczego też, czego oczy moje pragnęły,
nie odmówiłem im.
I przyjrzałem się wszystkim dziełom,
jakich dokonały moje ręce,
i trudowi, jaki sobie przy tym zadałem.
A oto: wszystko to marność i pogoń za wiatrem! (Koh 2,8-11)
- Ciągle spotyka się ludzi, którzy chcą w jakiś sposób zabezpieczyć swój dorobek życiowy. Uciekają się do usług bankowych, wykupują dolary, złoto, przedmioty wartościowe itp. Jezus podaje Ci najskuteczniejszą metodę:
Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje. (Mt 6,19-21)
- Krótkie, kruche i przemijające jest życie człowieka. Tylko Bóg trwa wiecznie i tylko On może zapewnić trwałość ludzkim wartościom, ludzkim dziełom:
Dni człowieka są jak trawa;
kwitnie jak kwiat na polu.
ledwie muśnie go wiatr, a już go nie ma,
i miejsce, gdzie był, już go nie poznaje.
A łaskawość Pańska na wieki wobec Jego czcicieli,
a Jego sprawiedliwość nad synami synów,
nad tymi, którzy strzegą Jego przymierza
i pamiętają, by pełnić Jego przykazania. (Ps 103,15-18)
- Jako ludzie stwierdzamy w sobie między innymi takie pragnienia – miłości, wielkiej i trwałej przyjaźni, takiej, której nic nie zdoła zniszczyć – pozostanie w pamięci tych, których sami kochamy, pozostania w pamięci nawet wtedy, gdy umrzemy – pozostawienia po sobie trwałego znaku (pozostawiony dom, przekazany dzieciom dorobek, napisana książka itp.). Skąd biorą się w nas takie pragnienia?
Bo dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka – uczynił go obrazem swej własnej wieczności. A śmierć weszła na świat przez zawiść diabła i doświadczają jej ci, którzy do niego należą. (Mdr 2,23-24)
- Życie i trwanie na wieki, które bierze się w nas z Boga, na „innych fundamentach stoi” niż nasze doczesne. Na nic więc się zda nasze zatroskanie o życie, które wypływa jedynie z ludzkiej mądrości.
Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z powodu Mnie i Ewangelii, zachowa je. Cóż bowiem za korzyść stanowi dla człowieka zyskać świat cały, a swoją duszę utracić? (Mk 8,35-36)
- Ludzie wiążą swoją wielkość z tym, co posiadają, w co mogą się ubrać, w swoich umiejętnościach, w swojej urodzie, w stosunkach, w pozycji społecznej itp. Chrystus co innego mówi Ci o prawdziwej wielkości człowieka. Wyraża się ona w pokornej służbie innym:
To dążenie niech was ożywia; ono też było w Chrystusie Jezusie.
On, istniejąc w postaci Bożej,
nie skorzystał ze sposobności,
aby na równi być z Bogiem,
lecz ogołocił samego siebie,
przyjąwszy postać sługi,
stawszy się podobnym do ludzi.
A w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka,
uniżył samego siebie,
stawszy się posłusznym aż do śmierci –
i to śmierci krzyżowej.
Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył
i darował Mu imię ponad wszelkie imię,
aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano
istot niebieskich i ziemskich i podziemnych.
I aby wszelki język wyznał,
że Jezus Chrystus jest PANEM –
ku chwale Boga Ojca. (Flp 2,5-11)
- Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszy między wami, niech będzie niewolnikiem waszym, na wzór Syna Człowieczego, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu. (Mt 20,25-28)